Uroczystość pasowania na ucznia klasy pierwszej to wyjątkowe wydarzenie w życiu dzieci i ich rodzin. Symbolizuje oficjalne przyjęcie maluchów do społeczności szkolnej.. Podczas uroczystej ceremonii pierwszoklasiści złożyli ślubowanie, obiecując być pilnymi i wzorowymi uczniami. Uroczystość ta pozostaje na zawsze w pamięci jako moment wzruszeń i radości.
8 października uczniowie Zespołu Szkolno - Przedszkolnego w Trzebieniu uczestniczyli w niezwykle ciekawej wycieczce. W wyjeździe wzięło udział 30 uczniów, troje opiekunów oraz pan Jan - przewodnik górski, który w pasjonujący sposób przybliżał historię Dolnego Śląska i odwiedzanych miejsc.
Podczas podróży autostradą A4 - najstarszą w Polsce i jedną z pierwszych w Europie - pan przewodnik opowiedział o jej historii. Droga powstała w latach 30. XX wieku z inicjatywy władz III Rzeszy. Początkowo budowali ją robotnicy, później także jeńcy wojenni. Miała połączyć Europę z Azją. Odcinek od Opola do Bytomia nazywano "autostradą śmierci".
W czasie przejazdu przewodnik wspomniał także o dawnym obozie koncentracyjnym Gross - Rosen w Rogoźnicy. Uczniowie wysłuchali poruszającej opowieści przewodnika o losach więźniów, którzy pracowali w kamieniołomach w bardzo ciężkich warunkach. Poznali tragiczną historię tego miejsca. Szacuje się, że zginęło tam około 40 tysięcy osób. Opowieść o "kamiennym piekle" była dla wszystkich poruszającą lekcją historii i refleksji o losach ludzi w czasie wojny.
Pierwszym zwiedzanym miejscem był Kościół Pokoju w Świdnicy - największa drewniana świątynia w Europie, wpisana na listę UNESCO. Świątynia powstała w 1657 roku i została zbudowana z drewna, gliny i słomy - bez użycia gwoździ! Budowa trwała zaledwie rok, ponieważ taki warunek postawiły władze cesarskie. Wnętrze robi ogromne wrażenie - cztery pietra balkonów, bogato zdobione empory, przepiękne organy i ołtarz z cytatami z Biblii. Wewnątrz panuje wyjątkowa atmosfera, a każdego roku odbywa się tu Festiwal Bachowski, który przyciąga muzyków z całego świata.
Kolejnym punktem programu był Zamek Grodno w Zagórzu Śląskim, położony malowniczo nad Jeziorem Bystrzyckim. Zamek pochodzi z XIII wieku, a jego historia jest pełna tajemnic i legend. Jedna z nich opowiada o księżniczce Małgorzacie. Dawno temu na Zamku Grodno mieszkała piękna księżniczka Małgorzata, córka kasztelana. Zakochała się w biednym giermku, lecz ojciec obiecał jej rękę bogatemu, starszemu baronowi. W dniu ślubu Małgorzata poszła z narzeczonym na spacer po skałach zamkowych i zepchnęła go w przepaść. Ojciec, widząc to z wieży, wpadł w gniew i kazał ją zamurować żywcem w lochu. Do dziś mówi się, że duch Małgorzaty błąka się po zamku nocą, a w lochu można zobaczyć jej szczątki - przestrogę dla tych, którzy łamią dane słowo i sprzeciwiają się rodzicom. Podczas zwiedzania uczniowie zobaczyli średniowieczne narzędzia tortur, takie jak, "dziewica norymberska" czy "bucik hiszpański". Obejrzeli także film o atrakcjach gminy Walim, prezentowany w niezwykły sposób - na suficie jednej z sal zamkowych.
Kolejnym przystankiem był kompleks Osówka w Głuszycy, jedno z najbardziej tajemniczych miejsc w Górach Sowich. Powstał w czasie II wojny światowej jako część niemieckiego projektu Riese - ogromnego, nigdy nieukończonego przedsięwzięcia budowy podziemnego miasta. W wykutych w skale korytarzach o długości prawie 2 km i halach o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych pracowali więźniowie obozu Gross - Rosen, z których wielu straciło życie przy wydobyciu skał i betonowaniu tuneli. Do dziś nie wiadomo, jaki był prawdziwy cel budowy - jedni uważają, że miała to być tajna kwatera Hitlera, inni, że podziemna fabryka broni lub schron dowództwa III Rzeszy. W środku panuje stała temperatura około 7 stopni C, a wąskie, mroczne korytarze i zalane tunele tworzą niepowtarzalny klimat tajemnicy. To miejsce budzi refleksję, ale też fascynację ludzką odwagą i dramatem tych, którzy go budowali.
Po dniu pełnym zwiedzania i wrażeń uczniowie z radością udali się na odpoczynek i posiłek do McDonald's w Wałbrzychu. Był to długo wyczekiwany punkt programu - po kilku godzinach spacerów i zwiedzania każdy z apetytem zasiadł do stolików. W restauracji panowała miła, swobodna atmosfera. Uczniowie mogli samodzielnie wybrać swoje ulubione zestawy - najczęściej były to klasyczne zestawy z frytkami, hamburgerem lub McChickenem oraz napojem. Niektórzy skusili się także na lody i desery. To był moment na chwilę odpoczynku, rozmowy i wspólne śmiechy po intensywnym dniu.
Posiłek w McDonald's stał się też okazją do podsumowania wycieczki - uczniowie wymieniali się wrażeniami, opowiadali, co najbardziej im się podobało, a opiekunowie z uśmiechem słuchali ich spostrzeżeń. Wszyscy zgodnie przyznali, że dzień był pełen emocji, ciekawych historii i niezapomnianych przeżyć.
Zmęczeni, ale pełni wrażeń i nowej wiedzy, uczniowie szczęśliwie wrócili do Trzebienia. To była wyjątkowa lekcja życia - taka, której nie zapomni się przez długie lata.
Powered by aSc EduPage